ScrollToTop

Co jakiś czas w mediach pojawiają się niesprawdzone informacje dotyczące wielu rzeczy i wielu branż. Niektóre są jednak mniej szkodliwe niż inne – a z pewnością do jednych z najgroźniejszych można zaliczyć ruch antyszczepionkowy, głoszący iż szczepionka MMR może powodować autyzm. Jest to oczywiście całkowicie błędna informacja, którą należy sprostować – wszelkie badania potwierdzają bowiem, że szczepionki chronią dzieci, a nie im szkodzą!

Szczepionka MMR to wspólna szczepionka przeciwko odrze, różyczce i śwince. Niedawno przeprowadzono kolejne badania nad teoriami, jakoby szczepiona ta miała wywoływać u dzieci autyzm. Tym razem przeprowadzono je na grupie aż 95 tysięcy dzieci, posiadających starsze rodzeństwo z autyzmem. Nie odnotowano wśród nich żadnego wzrostu zachorowań – bez względu na to, czy podano jedną czy nawet dwie dawki szczepionki MMR.
Także i polscy specjaliści są zgodni, że dzieci trzeba szczepić – a brak wykonania tak podstawowego szczepienia może być tragiczny w skutkach, jeśli w efekcie dziecko zachoruje na jedną z tych chorób w zbyt młodym wieku, albo jeśli z uwagi na powszechny brak szczepień dojdzie do epidemii. Wiele chorób udało się zneutralizować właśnie dzięki szczepionkom – nie wolno tych osiągnięć negować i im przeciwdziałać. Tak naprawdę nie ma żadnych wiarygodnych badań, które mogłyby potwierdzić szkodliwy wpływ szczepionek na dzieci i wywoływanie przez nie autyzmu.

szczepionki a autyzmWątpliwości na ten temat pojawiły się zresztą dopiero na początku lat 90’, kiedy to Andrew Walkefield – brytyjski naukowiec – opublikował wyniki badań, wedle których wirus odry wprowadzany do organizmu w czasie zastrzyku trafia później do jelita grubego i wywołuje w nim stan zapalny. Jego zdaniem następnie przedostaje się do układu nerwowego, wywołując autyzm.

Trzeba jednak szczerze zauważyć, że przeprowadził on badania jedynie na grupie 12 dzieci! Z tego aż w przypadku 8 dzieci związek między szczepionką a autyzmem naukowiec oparł jedynie na relacji rodziców. Tezę, którą promował Walkefield bardzo szybko udało się obalić w środowisku naukowym – wśród osób mniej wykształconych medycznie zaczęła ona jednak żyć własnym życiem. Co więcej, Walkefield otrzymał sądowy zakaz wykonywania zawodu. Dowierzanie jego niepopartym odpowiednimi badaniami opiniom jest więc zupełnie błędne – walczmy z mylnymi opiniami, jakoby szczepionki mogły szkodzić!